Pstrąg Roztocza 2019 - Memoriał Jana Skowrońskiego
Pstrąg Roztocza 2019 - Memoriał Jana Skowrońskiego
Roztocze to magiczne miejsce i wie o tym każdy, kto choć raz odwiedził ten region Polski. Już po raz trzydziesty przyciągnęło nad brzegi swoich urokliwych rzek miłośników łowienia pstrągów potokowych. Organizacją zawodów jak zwykle zajął się Salmo Club Roztocze. Grupa pasjonatów wód górskich, którzy od lat troszczą się o te wody i to głównie dzięki nim rzeki są zadbane i rybne. Cała impreza nie odbyłaby się oczywiście bez wsparcia Zarządu Okręgu PZW w Zamościu, który od lat wspiera działania klubu oraz dba o rybostan rzek Roztocza.
Przepiękna rzeka Tanew na Roztoczu
Ale po kolei...
Nie była to moja pierwsza wizyta na Roztoczu i na pewno nie ostatnia. Od wielu lat staram się odwiedzać ten region nie tylko ze względów wędkarskich. Moim zdaniem jest to jeden z bardziej urokliwych regionów w Polsce. Zawsze staram się być na Roztoczu jak najdłużej. Tak samo było i tym razem. Zbieg okoliczności i przychylność losu sprawiły, że mogłem być na miejscu już od piątku i delektować się urokiem tego regionu. Nie udało mi się niestety jakoś spektakularnie połowić, ale tym razem to nie o to chodziło. Trzy dni spędzone w doborowym towarzystwie znajomych i przyjaciół z różnych regionów Polski zrekompensowały mi w 100% niepowodzenia nad wodą. Nie mnie jednak mam niewyrównane porachunki z kilkoma rybkami, więc na pewno postaram się tam wrócić jak najszybciej. No, ale zaraz, zaraz przecież to nie miała być moja historia, tylko relacja z zawodów, więc przyjdźmy do rzeczy.
Muszę tam jak najszybciej wrócić
Przebieg zawodów
Zawody rozpoczęły się w niedzielę o godzinie 5 rano. Na starcie każdy z zawodników mógł liczyć na poczęstunek w formie pysznej zupy, kawy i herbaty. Gdy wszyscy już się posilili prezes Salmo Clubu Roztocze Andrzej Pietkiewicz otworzył zawody. Rozpoczęliśmy symboliczną minutą ciszy ku czci Jana Skowrońskiego, który był pomysłodawcą tej imprezy. Następnie Piotr Mołdoch przedstawił regulamin zawodów oraz przystąpiono do rozdania miarek, na których uczestnicy mieli mierzyć i fotografować złowione ryby. Całość przeszła bardzo sprawnie. Zawody zostały rozegrane w jednej turze, która wystartowała o godzinie 6:00. Do dyspozycji wędkarzy były wszystkie rzeki roztocza z Porem, Wieprzem i Tanwią na czele.
Zawodnicy wybrali różne rzeki, ja postawiłem na Wieprz
Już na samym początku zawodów było wiadomo, że nie będzie łatwo. Ryby wykazywały sporą aktywność, niestety te największe nie chciały współpracować. Kolejni zawodnicy spotkani nad wodą potwierdzali tylko tę regułę. Mimo tego każdy dokładał wszelkich starań żeby złowić tę wymarzoną rybę dającą zwycięstwo. Wartym podkreślenia jest fakt, iż na Pstrągu Roztocza o zwycięstwie decyduje największa złowiona ryba, a nie punkty z kilku mniejszych ryb, więc warto skupić się na poszukiwaniu większych okazów.
Mnie niestety duże ryby omijały szerokim łukiem.
Wyniki zawodów Pstrąg Roztocza 2019
Zawody trwały do godziny 13.30, a zawodnicy mieli 30 minut na dostarczenie zdjęć ze złowionymi rybami na specjalnie przygotowanych miarkach. Ilość zdjęć dostarczona do komisji sędziowskiej potwierdziła, że tego dnia o duże ryby było bardzo trudno. Zgłoszono 8 ryb, które swoim rozmiarem przekraczały 35 cm. Między pierwszym a drugim miejscem walka rozegrała się na milimetry. Zwycięzcą XXX edycji ogólnopolskich zawodów Pstrąg Roztocza został Piotr Kolasa z klubu Gunki Dynów, którego ryba była zaledwie o 3 mm większa od pstrąga złowionego przez Andrzeja Konika, który uplasował się na drugim miejscu. Kolejne miejsca to kolejno Dariusz Duda i Waldemar Szymeczko Ex aequo, Wojciech Trojanowski, Wojciech Bojarczuk, Adam Gałka, Tadeusz Klocek, Sławomir Siwiec.
Zbiórka pieniędzy na inkubatory dla pstrągów
Tuż przez wręczeniem nagród miała miejsce bardzo ciekawa i zdecydowanie godna podkreślenia akcja. Dzięki inicjatywie członków Salmo Clubu Roztocze zorganizowano sprzedaż cegiełek, których dochód zostanie przeznaczony na budowę inkubatorów dla pstrągów. Każdy mógł wesprzeć tę zacną inicjatywę, a tym samy wziąć udział w losowaniu nagród, które przekazali sponsorzy.
Zbiórka cieszyła się dużym zainteresowaniem. To dobrze wróży pstrągom na Roztoczu
Wręczenie nagród
Po ogłoszeniu wyników zawodnikom został zaserwowany doskonały posiłek, a organizatorzy przystąpili do przygotowywania nagród. Dzięki uprzejmości sponsorów pula nagród była naprawdę imponująca. Sponsorami zawodów byli Zawodnicy Salmo Clubu Roztocze, Pracowni Roztocze, Mikado, Shimano, Savage Gear, Spin-Mad, sklepu Salmo Zamość, Sklepu FishingStore.pl, firmy Konger, Waterking, sklepu X-fish, Salix Alba, woblery Amadeusz Bobowiec, Jacek Hetfajsz, Darspin, Sztuka Łowienia, Woblery Bogdan Chwiej, Outletmedia.pl oraz Zakład Przetwórstwa Mięsnego Mieczysław Witkowski.
Nagrody robiły duże wrażenie
Podsumowanie
Doskonały klimat tego miejsca oraz ludzie, którzy organizują tę imprezę sprawiają, że chce się tam wracać. Moim zdaniem zawody zostały zorganizowane perfekcyjnie i mogłyby stanowić wzór dla wielu imprez wędkarskich w Polsce. Z tego miejsca chciałem bardzo serdecznie podziękować organizatorom, zawodnikom, przedstawicielom firm sponsorskich i wszystkim, którzy byli zaangażowani w tę imprezę. Bardzo się cieszę, że mogłem po raz kolejny odwiedzić Roztocze. Do zobaczenia za rok.
Do zobaczenia za rok
(Część zdjęć dzięki uprzejmości Salmo Clubu Roztocze.
Łukasz Myśliwiec