Zbliżał się czerwiec i idealny czas do oddania pierwszych rzutów za sandaczem. Jest to mój ulubiony okres, gdyż mętnookie są rybami wymagającymi i każdy, nawet ten najmniejszy cieszy.
Maj w tym roku był bardzo łaskawy. Mimo tego, że mazurskie jeziora oblegane były przez spinningistów w poszukiwaniu drapieżników mi udało się rozpocząć sezon bardzo dobrze. Presja wędkarska w tym okresie jest największa i znalezienie dobrych miejscówek, a może inaczej znalezienie ich wolnych graniczy z cudem. Dlatego ja w tym okresie postanowiłem pójść na przekór i rozpocząć sezon inaczej niż zwykle, ale o tym za chwilę. Już od samego początku ten sezon zapowiadał się świetnie. Mazurskie szczupaki wytarły się na dobrze i bez większych komplikacji. Początek maja obdarzył mnie pięknymi rybami. Nie przypominam sobie rozpoczęcia sezonu od tak żerujących szczupaków. W pierwszych dniach padło kilka pięknych ryb w mojej najbliższej okolicy.