Polski
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Jak łowić wiosną jazie i klenie?

2023-04-03
Jak łowić wiosną jazie i klenie?

Jak łowić klenie i jazie wiosną?

Nareszcie mamy koniec zimy i szybkimi krokami zbliża się wiosna. Nadchodzi więc pora roku, która od czasów Wyganowskiego z wędkarskiego punktu widzenia utożsamiana jest nieodzownie z dwoma gatunkami ryb – kleniami i jaziami. Przez najbliższe dwa, trzy miesiące znaczna część spinningistów poświęci swój wędkarski czas w głównej mierze właśnie tym rybom i dlatego też poniższy tekst ma na celu przybliżyć co nieco o łowieniu „jaziokleni”, w szczególności wędkarzom, którzy jeszcze nie próbowali swoich sił z tymi gatunkami ryb.

Gdzie szukać kleni i jazi?

Zacznijmy od krótkiej charakterystyki obu gatunków. Jazie i klenie należą do grupy ryb reofilnych, spotkać je więc można w większości rzek w naszym kraju, zarówno tych małych jak i największych jak Wisła, czy Odra. Zajmują bardzo podobne, zbliżone do siebie siedliska z tym, że jaź jest trochę mniej prądolubny i spotkać go można także w wodach stojących, np. przepływowych jeziorach. Oba gatunki ryb przystępują do tarła wiosną, jaź robi to jednak znacznie wcześniej od klenia. Znany jest też z swoistych wędrówek tarłowych, potrafi wejść w najmniejsze ciurki, by tam przystąpić do prokreacji. Klenie natomiast przystępują do tarła znacznie później od jazia, ale wykazują większą od niego aktywność i dają się łowić także w miesiącach zimowych. Tematem artykułu są jednak wiosenne jazie i klenie, więc postaram się pokusić o stwierdzenie, że za początek sezonu na te ryby można określić okres w którym temperatura wody zaczyna oscylować w granicy 8-10 stopni Celsjusza. Następowało to najczęściej na przełomie marca i kwietnia. Celowo użyłem tu czasu przeszłego bowiem przy dzisiejszych anomaliach pogodowych trudno o tego typu stwierdzenia, pogoda płata nam różnego rodzaju figle ze śniegiem na Wielkanoc włącznie. Jednak pierwsze oznaki wiosny w postaci kwitnących bazi, przelatujących kluczy dzikich gęsi mogą być dla nas sygnałem, że powoli się już zaczyna. Pierwsze odpalają mniejsze rzeki, tu temperatura wody wzrasta szybciej niż w dużych, więc na pierwsze wyprawy polecam właśnie wybór którejś z mniejszych rzek. Na największe rzeki przyjdzie jeszcze czas, a na prawdziwe wiosenne łowienie trzeba będzie jeszcze poczekać, nawet dobry miesiąc.

   początek jazio kleniowej wiosny należy zdecydowanie do mniejszych rzek

Wczesną wiosną na większości rzek powinien utrzymywać się jeszcze podwyższony stan wód. Woda jest nadal zimna, pocieszającym jest jednak fakt, że z każdym słonecznym dniem staje się coraz cieplejsza. Ryby w tym okresie nadal unikają nurtu i zajmują stanowiska, które zapewnią im najbardziej korzystne warunki bytowe. Ustawiają się na wszelkiego rodzaju wolniakach, pograniczu nurtu i wolnej wody wykorzystując do tego wszelkie możliwe przeszkody wodne. Na długich prostkach stoją dosłownie w brzegu, przyklejone do burt w miejscach, które zapewniają im chwile wytchnienia. Wszelkiego rodzaju prądowe cienie, nawet te nieduże mogą być stanowiskiem dorodnej ryby.

Na jakie przynęty łowić wiosenne jazie i klenie?

Podstawową przynętą będą zdecydowanie woblery, choć oczywiście nie tylko. Na małych rzekach sprawdzą się niewielkie dwu, trzy centymetrowe modele woblerów głębiej schodzących w stonowanych kolorach. Za konkretne przykłady mogą posłużyć modele Wobart Natręt 2,5cm, Oska 2cm Siek, czy Jaź 2,8cm Bonito. Dobrze jest też mieć w zanadrzu kilka nieco większych deep runnerów takich jak 3,5cm Blagier Dorado, czy 4 centymetrowy Shark 4 Kenart, lub Hornet Salmo, którymi jesteśmy w stanie spenetrować najgłębsze rynny i w ten sposób dotrzeć do przebywających jeszcze na głębokiej wodzie niemrawych ryb.

   głęboko schodzące maluszki będą podstawą przy łowieniu pierwszych wiosennych ryb

   Deep runnery na najgłębsze rynny

Woblerowy arsenał warto uzupełnić o kilka gumek w niewielkich rozmiarach. Tu jako przykład mogą posłużyć 5cm ripperki np. Easy Shiner Keitech, czy bardzo popularna ostatnimi czasy Tanta FishUp zbrojona na lekkim haku muchowym lub z czeburaszką. Warto też sięgnąć po inne, mniej popularne wabiki, na przykład cykady. Przykładem mogą być niewielkie cykady firmy SpinMad, Uklejka.

   Tanta na czeburaszce i mikro główce - hit ostatnich sezonów

   małe cykady są doskonałą alternatywą dla woblerów

Na wczesnowiosenne ryby taki arsenał przynęt w zupełności wystarczy. Później, wraz z ocieplającą się wodą i co za tym idzie coraz większą aktywnością ryb warto uzupełnić swoje pudełka z przynętami o szereg modeli płycej schodzących , ale to już temat na osobny artykuł.

Jak łowić wiosenne jazie i klenie?

Strategia łowienia polega w głównej mierze na schodzeniu w dół i powolnym obławianiu potencjalnych miejsc przebywania ryb. Przynętę najczęściej podaję pod przeciwległy brzeg rzeki, skośnie w dół. Następnie prowadzę ją wachlarzem pod swój brzeg. Długie prostki obławiam prowadząc przynętę bardzo powoli pod prąd, bardzo często tuż przy samym brzegu. Wobler powinien zejść w pobliże dna i poruszać się bardzo powoli. W ciekawszych miejscach dobrze jest go też przytrzymać, nawet przez dłuższą chwilę, by dłużej prowokować ospałą jeszcze rybę. Podobnie jest z gumami i innymi przynętami. Bardzo lekka główka i powolne prowadzenie przynęty powinno dać nam w rezultacie upragnione branie.

Jaki wybrać sprzęt na jazie i klenie?

Wybierając wędzisko na jazie i klenie powinniśmy zainteresować się grupą wędzisk z rodziny light, lub ultralight. Będą to najczęściej długie kije o długości oscylującej w granicy 270cm i ciężarze wyrzutu zamykającym się w górnej granicy 15g. To taki standard, oczywiście są wędkarze którzy sięgają po jeszcze dłuższe, lub zdecydowanie krótsze kije. Wędzisko powinno charakteryzować się dość miękką, ciepłą akcją z głębokim ugięciem. Takim kijem zdecydowanie lepiej wcina się ryby a głębokie ugięcie wędki pozwala nam na pełniejszą kontrolę nad rybą. Warto zwrócić uwagę na serię Progressive od Mikado, Ciekawe kije znajdziecie też w ofercie firmy Savage Gear np. Sg2 lub Sg4. Ostatnio w ofercie pojawiła się też ciekawa wędka od firmy Lucky John, a konkretnie model Chub. Kołowrotek oczywiście dobrej jakości dopasowany do zestawu, przy kijach 2.70m najczęściej w wielkości 2500-3000. Będzie tu odpowiednia większość popularnych modeli DaiwyShimano czy Savage Gear. Do tego cienka plecionka, lub żyłka, jak kto woli, zdecydowanie polecam przyjrzeć się ofercie marki Varivas. Zainteresowanych konkretnymi modelami wędzisk, kołowrotków i linek zachęcam do przeczytania wcześniejszych artykułów Łukasza Myśliwca, w których to dość obszernie został wyczerpany temat jazio kleniowego sprzętu. Znajdziecie je tutaj. Kleniowo jaziowe przedwiośnie nie trwa długo, ocieplająca się woda uaktywnia ryby, które z biegiem dni zaczynają żerować na całego. Z moich obserwacji wynika, że pełne odpalenie ryb, także tych na dużych rzekach przypada na okres kwitnienia drzew owocowych. Wówczas to zaczyna się jeden z najpiękniejszych okresów w kalendarzu rzecznego spinningisty.

                                                                                                                                                                             Tomasz Klimek

pixel